Agnieszka Koncka, Bez tytułu, 2018r.

"Kim jest ta dziewczyna?" - przywodzi na myśl pytanie pierwsze spotkanie z
obrazami Agnieszki Konckiej. Dziewczyna z marzeniami i pasją - jakby
ekwiwalentami znalezionej przypadkiem perły. Parafrazując tytuły znanych filmów
nasuwa się narracyjny charakter obrazów, kojarzy się z kryminalną historią, gdzie
napięcie budowane jest przez główną bohaterkę - tajemniczą kobietę. Każdy obraz
sugeruje odrębną historię ale stanowią niewątpliwie otwarty cykl - jeden z drugiego
wynika, jak rozdziały tej samej opowieści. Wykorzystane w kompozycjach symbole
budują napięcie i wzbudzają zaciekawienie w odbiorcy...
...W każdym z portretów tych młodych kobiet dostrzegam
autoportret artystki - nawet nie znając jej prawdziwego wizerunku - przez to, że
wciela się w rozmaite kobiety jest w tym rodzaj magii, wchodzenie w ciało innego
człowieka. Czy autorka utożsamia się z malowanymi kobietami? Czy są to portrety
rzeczywistych osób z krwi i kości czy też fantazmaty zrodzone z obaw i marzeń? Czy
mają swoje imiona i życiorysy czy też pozostają w zakamarkach podświadomości?
Tego nie wiem ale na pewno mają swoją tajemnicę, tak jak ma ją każdy człowiek.

Artur Chrzanowski
adiunkt w Katedrze Multimediów
na Wydziale Sztuk Wizualnych